Polpette con patate e tonno czyli kotleciki z ziemniakami i tuńczykiem. Włoskie kotleciki w duchu zero waste bardzo łatwe i szybkie w przygotowaniu. Dla mnie to swego rodzaju comfort food który kojarzy mi się z czasami studenckimi i ciepłem domu.
Życie studenckie
Życie studenckie czy to włoskie czy w każdym innym kraju charakteryzuje się często okrojonym budżetem i bardzo rozsądnym zarządzaniem tygodniowymi zakupami. Jest czynsz za mieszkanie, abonament za telefon i nieposkromiona chęć uczestnictwa w życiu towarzyskim. Moje lata studenckie przypadły na początek lat dwutysięcznych w Perugii – stolicy regionu Umbria – i pomimo tego, iż dawno się skończyły, to do kilku przepisów mam szczególny sentyment.
Mieszkałam w akademiku zaraz przy uczelni a stołówka była oddalona tylko 5 min od budynku. W tygodniu posiłki spożywaliśmy na stołówce ale w weekendy nasze życie towarzyskie obfitowało w kolacje w domach przyjaciół, którzy tak jak i ja do Perugii przyjechali z innych części Włoch lub z całego świata. Towarzystwo było międzynarodowe gdyż Perugia jest siedzibą uniwersytetu dla cudzoziemców gdzie organizowane są kursy języka włoskiego. Jestem absolwentką Università per Stranieri https://www.unistrapg.it/ czyli uniwersytetu dla cudzoziemców i każdemu polecam tam naukę.
Pacco da giù czyli nasze polskie „słoiki”
Co ma paczka od rodziców do naszych słoików?
Pacco da giù czyli paczka z dołu, giù to w domyśle z południa kraju. Większość studentów pochodziła z południa kraju i wracając z domu np. po świętach czy wakacjach przywoziła dodatkową walizkę pełną żywności przygotowaną przez rodziców. Paczka nie dotyczy tylko studentów ale także tych wszystkich, którzy mieszkają daleko od domów rodzinnych a w drodze powrotnej zabierają ze sobą jedzenie. Jedzenie, którego na próżno szukać w nowym miejscu zamieszkania.
I dlatego powrót takiego studenta z domu czy niespodziewana przesyłka to było święto. Można się było podzielić ze współlokatorami czy zaprosić przyjaciół. A było się czym dzielić gdyż zawierała min: gotowe sosy, sery, kawę, wędliny suszone, zioła, oliwę, wino, chleb, oliwki suszone i w zalewie, owoce, warzywa, ciasteczka na śniadanie…
Gorzej kiedy zapasy się kończyły i trzeba było samemu gotować a do następnego przelewu na studenckie konto było daleko. Dlatego rożnego rodzaju kotleciki, pulpeciki rozwiązywały problem. Bo o ile na obiad zawsze można zrobić pasta in bianco czyli makaron z oliwą i parmezanem o tyle na kolację trzeba przygotować coś innego.
Dispensa czyli spiżarnia
Dispensa włoskiego domu jest bardzo bogata, natomiast studencka zawiera tylko podstawowe produkty z których można przygotować coś pożywnego nawet kiedy lodówka świeci pustkami.
Znajdzie się tam zawsze oliwa, cebula, czosnek, ziemniaki, peperoncino i puszki tuńczyka. „Puszka tuńczyka i kilka ziemniaków uratuje ci nie jeden posiłek” miał w zwyczaju mawiać ojciec jednego z moich kolegów. I miał rację! I tak oto powstało to skromne i bardzo dobre danie. W dzisiejszych czasach wpisze się ono w ducha zero waste podczas gdy w tamtych czasach było wynikiem naszej gospodarności. Smak kotlecików zależał od tego kto je przygotowywał. Ja nie dodawałam cebuli, moja koleżanka bułkę mieszała z parmezanem a ktoś inny nadziewał serem provola. Zostawiam podstawowy przepis który możecie dowolnie zmieniać w zależności od tego co macie w lodówce.
Kotleciki z ziemniakami i tuńczykiem
Składniki:
650 g ugotowanych ziemniaków (u mnie 3 sztuki z poprzedniego dnia)
2 puszki tuńczyka (160 g)
1 jajko
120 g bułki tartej + 3 łyżki do obtaczania
świeża pietruszka
sól, pieprz
olej do smażenia
Wykonanie:
- Ziemniaki rozgniatamy. Pietruszkę drobno kroimy. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy. Doprawiamy solą i pieprzem.
- Z farszu formujemy małe kotleciki (moje są wielkości orzecha włoskiego). Każdego kotlecika obtaczamy w bułce tartej.
- Smażymy do momentu aż będą lekko rumiane. Przekładamy na ręcznik papierowy.
- Podajemy jeszcze ciepłe z ulubionym sosem (u mnie tzatziki ) i sałatą.
Consigli czyli porady
- Wiele włoskich przepisów na kotleciki czy pulpeciki ma w swoim składzie ser parmezan lub grana, możecie je dodać zmniejszając proporcje bułki tartej
- Dodatek cebuli wzbogaci smak
- Każdy włoski region ma swoje oryginalne przepisy na kotleciki/pulpeciki gdzie składniki zmieniają się w zależności od szerokości geograficznej oraz sezonu
- Doskonale sprawdzą się na pikniku
1 Comment
Dawno to było, ale pamietam swoje czasy studenckie i wałówkę od rodziców 😄 W kuchni w akademikach zaś królował niepodzielnie makaron, takich kuleczek nikomu nie chciałoby się wtedy robić. Teraz, przeciwnie – zapiszę i jak tylko będę w stanie, to zrobię, świetny przepis!
Pozdrawiam
Ela